Nazywamy się Janek i Radek. Wychowaliśmy się w centralnej części Warszawy na przełomie lat '80-90, a poznaliśmy na boisku Agrykoli w '05. Całkiem szybko zawiązaliśmy niejedną współprace, widocznie połączyła nas chęć tworzenia podlana młodzieńczym buntem.
Wtedy Radek organizował już cykliczny Turniej Ulicznej Piłki Nożnej, natomiast dopiero po dołączeniu Janka i wsparciu trzeciego kolegi Łukasza, przedsięwzięcie nabrało rozmachu.
Radek i Bilon HG ze swoimi wizerunkami na muralu, który był tworzony na żywo, kwiecień 2007
Mieliśmy patronat medialny RMFMAXX i interesowała się nami Gazeta Wyborcza. Na zdjęciu spotkanie organizacyjne, wrzesień 2007
Dość spontaniczny utwór jednej rapowej ekipy, w mocno podziemnym stylu o Turnieju Ulicznej Piłki Nożnej, kwiecień 2007
W październiku 2008 roku, na X edycji TUPN zgłosiło się 55 aż drużyn! Zdecydowaliśmy się więc rozszerzyć wydarzenie na dwa weekendy. Nagrody wręczali piłkarze Legii Warszawa, w meczu 'gwiazdy vs organizacja' wystąpiło wiele znanych osobowości, o muzyczną selekcje zadbali DJ DTL i STEEZ, potem odbyły się też koncerty, a artystyczne wrażenia uzupełnili stołeczni reprezentanci takich dyscyplin jak graffiti, breakdance, ultimate frisbee i footbag.
Materiał, z którego niestety YouTube wyciął wspaniale zsynchronizowany z obrazem dźwięk, październik 2008
Następnie Janek serce oddał rajdom samochodowym oraz głowę skupił się na rozwinięciu swojej firmy, w której dziś zatrudnia ponad 40 osób!
Radek choć też 'zawiesił korki', to pozostał przy działaniach sportowo-kulturalnych; wystawy muzealne, akcje miejskie, komercyjne festiwale, natomiast najważniejsze, że później wyprodukował jeszcze 46 turniejów i sezonów ligowych dla amatorskich sportów drużynowych. Największe turnieje (dla 500-600 uczestników) Radek współtworzy z Adamem Tomczykiem - mistrzem informatyki, który przygotował aplikację Piłka Można i również działa w projekcie.
Pandemiczna pamiątka (gdzieś wtedy powstał pomysł powrotu do piłki nożnej). Na zdjęciu spożywamy wykwintne dania restauracyjne, tylko z plastikowych pojemników i na chodniku, ponieważ nie wpuszczono nas do środka, kwiecień 2020
Teraz ponownie jednoczymy siły! Zebrawszy po drodze szereg doświadczeń, dziś zdecydowanie lepiej rozumiemy z kim, dla kogo i jak chcemy działać. Jesteśmy też dużo bardziej niezależni, dlatego pozwalamysobie na powrót do korzeni poprzez zabawę, do której zapraszamy, zostawiając uczestnikom pole do kreacji. Łączy nas hasło MOŻNA.